Baardzo ważna notatka pod rozdziałem :)
*3 lata później*
Obudziło mnie skakanie po łóżku.
Leniwie otworzyłem oczy i ujrzałem najpiękniejszy widok na całym świecie.
Obok mnie siedziała nasza córeczka Jazzy.
-Tatooo, mama każe zejść ci na śniadanie. - powiedziała, swoim piskliwym głosikiem.
-A może zostaniesz z tatusiem jeszcze chwilkę w łóżeczku, cio? - pocałowałem ją w główkę.
Mała, miała trzy i pół roku.
Była niesamowicie podobna do Emilie.
Jedynie kolor włosów odziedziczyła po mnie.
-Oki. - pisnęła i położyła się obok mnie.
Przytuliłem ją do swojego boku i pogłaskałem po włoskach.
Razem z Emi mamy wspólny dom.
Musiałem zacząć pracować, żeby go kupić.
Ale i tak nie mieszkamy w jakimś najlepszym.
Mieszkanie jest w jednym z wieżowców na jedenastym piętrze.
-Tato, kupisz mi laleczkę? - spytała cichutko.
-Jaką?
-Taką ładną. Ma czarne włosy i jest podobna do mamusi. - słodko zrobiła dzióbek z ust.
Zachichotałem cicho.
-Kupię. - pocałowałem ją w nosek.
-Oj dzieciaku.
-Nie mów tak do mnje. - zrobiła obrażoną minę. - Nie jestem dzieckiem. Jestem już prawie dorosła. - skrzyżowała rączki na piersi.
-Jazzy! - usłyszeliśmy krzyk z dołu.
-Udawaj, że śpisz. - zaśmiałem się.
Dziewczynka pokiwała główką i przytuliła się do mnie.
Usłyszeliśmy kroki po schodach i do pokoju weszła Emilie.
-Halo! Jest dwunasta. Justin! - krzyknęła, odsłaniając rolety.
-Mamooooo.. - jęknęła mała. - My tu śpimy a ty nas buudzisz. - mruknęła.
Nie umiałem powstrzymać wybuchnięcie śmiechem.
-Jazzy, mamusie okłamałaś? Nie będzie deseru.
Dziewczynka rozpłakała się.
Moja mina momentalnie uległa zmianie.
-Nie płacz, księżniczko. Mamusia tylko żartowała. - przytuliłem ją.
Emilie usiadła po drugiej stronie łóżka i spojrzała na nas.
-Jazmyn, kochanie, chodź do mnie. - mruknęła.
Mała pokręciła główką jeszcze bardziej się do mnie przytulając.
-Pójdziemy potem po lalkę i na lody, okey? - szepnąłem do jej ucha.
-Oki. - uśmiechnęła się.
Otarłem z jej policzków łzy i pocałowałem w nosek.
Zachichotała cicho, przez co na moje usta wkradł się szeroki uśmiech.
-Idź do mamusi. - rozczochrałem jej włoski.
-Tatoo! - krzyknęła lekko uderzając mnie w rękę.
Jazzy usiadłam na kolanach Emilie i przytuliła ją mocno.
-Kocham Cię mamo.
-Wiem, ja ciebie też, a teraz chodźcie na śniadanie i deser.
-Deser!! - krzyknęła i pobiegła na dół.
Emilie była z czarnych legginsach i czerwonym crop topie.
Usiadła na mnie okrakiem i pocałowała mnie.
Jęknąłem cicho łapiąc ją za biodra.
-Dawno nie mieliśmy chwili tylko dla siebie. - mruknęła, nie przerywając pocałunku.
Poruszyła się, przy tym samym ocierając się o mnie.
Z naszych ust uciekły jęki.
-Nie rób tak, na to przyjdzie czas wieczorem. - odchyliłem głowę w tył.
-Mamo, idziesz?! - do pokoju wbiegła wesoła Jazzy.
Odskoczyliśmy od siebie.
Em wstała i wzięła małą na ręce.
-No Justin, musisz sobie jakoś z tym poradzić. - przegryzła wargę.
Wstałem i podszedłem do nich.
Dałem im buziaka.
-Tata, chyba coś ci się stało.. - dziewczynka zakryła oczy.
Ja i Emilie wybuchliśmy niekontrolowanym śmiechem.
Właśnie taką rodzinę sobie wymarzyłem..
****************************
No więc to już oficjalnie koniec Different love..
Cóż, trochę mi przykro..
Ale dobra wiadomość jest taka, że dodam kilka rozdziałów dodatkowych! ;D
Chciałabym podziękować wszystkim, który wchodzili na bloga, komentowali i wspierali mnie.
+PROSZĘ, ŻEBY KAŻDY KTO PRZECZYTAŁ EPILOG NIECH ZOSTAWI PO SOBIE KOMENTARZ, PROSZĘ!
Genialny blog. Odwalilas kawal zajebistej roboty!
OdpowiedzUsuń#differentloveisreal
Kochana.. <3
UsuńDziękuję baaardzo za miłe słowa bo to dużo dla mnie znaczy.. To było moje pierwsze ff i nawet nie sądziłam, że komus to będzie się tak podobać:)
Dziękuję jeszcze raz!
Bylam tak wlasciwie od samego poczatku i zrobilas tak ogromny postep! Piszesz juz naprawde profesjonalnie, no i czekam na papierowa wersje! ;)
UsuńPS Zarazilam miloscia do Different Love piec osob :DD
Pisz nowe ksiazki, bo jestes moja ulubiona " pisarka" :*
Smutno mi bedzie bo to moje pierwsze ff i swiadomosc ze to sie wszystko skonczylo jest smutna! :c Uzaleznilam sie od tego bloga :P
Coz moge powiedziec, kocham cie za to co robisz i jesli zostaniesz najslawniejsza pisarka na swiecie, to pamietaj ze bylam jedna z twoich pierwszych czytelniczek! Kocham mocno i zycze powodzenia xx ❤
Chyba umarłam :'))
UsuńBardzo dziekuje za mile slowa *__*
Mozesz czytac moje 2 opowiadanie (jest w zakladkach)
Dziekuje jeszcze raz i kocham xx.
Czytam również od początku, jest geniaalne! Ostatni rozdzial jest sliczny :D Ari i Justin forever together! ❤
UsuńPS Zostawiam komentarze pod kazdym rozdzialem :p
Bardzo mi miło xx.
UsuńMam nadzieję, że będziesz czytała te, które zacznę pisać niebawem ;D
Hahaha bardzo dziękuję + kc ;*
"Tata, chyba coś ci się stało..." Pozdrawiam z podłogi! XD
OdpowiedzUsuńEpilog jak i całe ff było świetne i miło się go czytało. :3
No i masz talent, kobieto! ;_; ♥ :D
Hahaha dziękuję ;D <3
Usuń+ jeśli chcesz możesz czytać moje drugie opowiadanie również o Justinie x.
Wiedz, że je również czytam!
UsuńOjejluuu, kochana <3!
UsuńBardzo mi miło ;*
Najlepsze. Kocham. <3
OdpowiedzUsuńDziękuuuję <3
Usuń